20.08.2012 21:29
Dookoła Półwyspu Iberyjskiego - dzień drugi
Kempingi we Francji słyną z dobrego wyposażenia. Za 12 euro
dostaje się dostęp do pryszniców, czyściutkich toalet
a gdzie niegdzie nawet niedużych basenów ( mój
kemping właśnie takowy posiadał ). Muszę porządnie przećwiczyć
rozpakowywanie i zapakowywanie mojego bagażu, bo okazało się, że
aby ponownie wszystko zapakować na motor potrzebowałem około
1.5 godziny :) Tak więc z planowanej godziny wyjazdu
około
9-tej zrobiła się nagle 10.30.
Odcinek pomiędzy Le Mans a Mimizan nie obfitował w malownicze
krajobrazy, prowadził głównie przez płaskie, rolnicze
obszary, bez żalu pozwoliłem więc prowadzić się GPS-owi drogami
szybkiego ruchu. Spodziewałem się takiego właśnie przebiegu
trasy, z góry założyłem więc jak najszybsze pokonanie
zachodniej Francji, tak aby dotrzeć w ciągu dwóch dni
do pięknych, górzystych terenów północnej
Hiszpanii (góry Picos). Jutrzejszy
kemping
będzie właśnie położony w tych malowniczych okolicznościach
przyrody.Pora kłaść się spać. Jutro wita mnie Hiszpania.
Dzisiejszy odcinek w liczbach:
- przejechane : 536 km
- czas (łącznie z przejazdem ET i postojami : 8.5 h
- średnia prędkość : 49 km/h
- maksymalna prędkość : 160 km/h
- paliwo spalone : 25 l
- koszty : 82 euro (dwa tankowania, obiad, kęmping + dostęp do sieci)
Pozdowienia z trasy...
Komentarze : 1
12 euro za camping? Coś pięknego! Dlaczego nie pojechałem w tamte strony? Co tu dużo mówić: fajna wyprawa. Po całorocznych angielskich mgło-deszczach musi się chyba podobać.
Archiwum
Kategorie
- Emigranci (30)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)