riderblog - motoblogi społecznoœci scigacz.pl

Witam,

Nie mogłem niestety zagłosować ale ja bym jechał na południe jakoś tam mnie ciągnie chociaż wybór nie jest taki oczywisty, północ też jest bardzo ciekawa, piękne widoki do tego piękna przyroda :) Jestem jak koleżanka wcześniej ciepłolubny poza tym bałkany są niesamowite mają ogromną historię przez wojnę Serbsko- Chorwacką po biedę i niesamowite widoki :)

Na Północy nie byłam, poza tym jestem ciepłolubna, więc wg mnie zdecydowanie Południe. Droga wzdłuż wybrzeża chorwackiego, w Czarnogórze Park Narodowy Durmitor, kanion Tary z mostem, kanion Moracza, Piva - tego nie da się opisać. I ja będąc tak blisko, nawet drugi raz bym pojechała krętymi trasami Austrii i Słowenii. Pozdrawiam :)

północ, północ. jadąc w tym kierunku co chcesz może bujnę się z wami promem i z jeden-dwa dni po skandynawii o ile portfel wyrazi na to zgodę. jadąc odwrotnie też chętnie poeskortuję z trójmiasta w dół. a w 3m na piwko cza będzie się spiknąć.

Ciągle głosuję za północą (czy podwójne głosy się liczą?), ale ja nie o tym...
Zważywszy na Twoje miejsce zamieszkania, miałbym do Ciebie prośbę, mógłbyś odezwać się na easyxjrider(at)wp.pl
Pozdrówka.

@sniadanie : chcialbym kiedys dysponowac tak rozbudowanym budzetem by moc sponsorowac nagrody w postaci tak zacnego sprzetu jak Gwiazda o Pólnocy od Yamahiego :) Jak na razie glosujacym musi wiec wystarczyc moja radosc wynikajaca z wakacyjnego przemieszczania sie :) Dam jej ujscie tudziez upust w obszernym, bogato ilustrowanym raporcie :))

Yes, Sir. Obstawiam w tej radującej serce bukmacherce Południe, choć i błogosławię Północ. Powiedz, proszę, że wygraną w tym typowaniu - oprócz Twojej radości wynikającej z wakacyjnego przemieszczania się - będzie Yamah Midnight Star w którejkolwiek wersji.:-)

Podglądacz :-) ----)> Ja muszę chyba ksywkę zmienić. Wszędzie tylko "śniadanie" słyszę. Na śniadaniu byłam, ze śniadaniem byłem, na śniadaniu będę, w śniadanie wstąpimy, w śniadaniu pokładamy ufność. Z nadzieją ku śniadaniu zmierzamy. Śniadanie, kurde, i śniadanie, przecież tak się żyć dłużej nie da, he he.
A swoją drogą: z tym większym luzem południowym, jeśli chodzi o wszelkie ograniczenia, szczera prawda. No i jeszcze motocykl w ruchu ulicznym: z prawa, z lewa, z góry, spod ziemi, gdyby się dało - wymijanie z każdej strony, po prostu to uwielbiam. I jakoś taki mniej spięty jestem. I ludzie wokół także. Ech, to jeszcze tylko parę miesięcy...

@EasyXJRider : w sumie kierunek nie ma wiekszego znaczenia dla mnie - mozna zaczac równiez w przeciwna strone. Propozycja Wodynskiego jest tez godna rozwazenia.

@xnxx : droga atlantycka jest juz w planach, podobnie jak Drabina Trolli :)

@Podgladacz : jestem pewien, ze zyczliwych ludzi nie brak równiez na polnocy a co do limotów predkosci to nastawiam sie raczej na umiarkowanie szybka jazde umozliwiajaca podziwianie mijanego krajobrazu :)

Dziekuje za Wasze glosy i pozdrawiam.

Głos na północ. Byłem w Norwegii w tym roku. Przemieszczałem się autostopem, ale patrząc na trasy i krajobraz w myślach miałem "ale wspaniale jechało by się tutaj motocyklem". I pewnie prędzej czy później pewnie to zrealizuję. I proponuję wracać przez wschodnią Szwecję do Karlskrony - zdecydowanie więcej ciekawych miejsc do zobaczenia.

Mroowkojad = Elendil ?

Co do północnej pętli jeszcze jedna uwaga (malkontencka): Może warto odwrócić kierunek? Po Vikingowie, Finlandia może wydać się nudna. Cytat z nawigacji:"183 kilometry prosto" i rzeczywiście jest prosto.

->Xnxx: A to wcale nie jest najfajniejsze, a na pewno nie jedyne. Norwegia to wymarzone miejsce dla motocyklowych włóczykijów.

Ja może się opowiem za trasą nr 2, jako argumenty podam bardziej życzliwych ludzi, większy luz w kwestii ograniczeń prędkości i chyba trasa przystępniejsza dla kieszeni? Oczywiście pierwszy z argumentów bardzo dyskusyjny, no i obawiam się że towarzystwo sniadania może wpłynąć znacząco na wybór trasy :) LwG

Ja bym wybrał pierwszą trasę ze względu na norweska droge atlantycka czy jakos tak ;) http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.camperteam.pl/forum/files/most2_656.jpg&imgrefurl=http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?p%3D135997&h=461&w=591&sz=121&tbnid=ym6u0E-SafZD2M:&tbnh=90&tbnw=115&prev=/search%3Fq%3Dtrasa%2Batlantycka%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=trasa+atlantycka&usg=__ksstZdvtY4yaieFbbd_P3U10ac0=&docid=Cmb_TnK64UJn0M&sa=X&ei=lv2hUKq5HMTLsgbJ34HQAQ&ved=0CCgQ9QEwAg&dur=193

@EasyXJRider : byłbym zaszczycony móc podróżować w tak doborowym towarzystwie :) Nie widzę większego problemu w modyfikacji trasy - to powyżej to jedynie pierwszy jej szkic. Mnie osobiście gorąco nie przeszkadza ale zimna też się nie boję :) Szczerze powiedziawszy w mojej tegorocznej podróży brakowało mi chwilami towarzystwa choć sam ze sobą też się nie nudzę :) Głosowanie na wybór trasy potrwa do końca grudnia i jeśli jego wynik wskaże na północ to z wielką chęcią skorzystam z Twojej propozycji :)
Pozdrawiam

Głosuję za północą (jeżeli nie narzekasz na ewentualność towarzystwa, w podobnych terminach również planowałem tamten kierunek):
1. Znam trochę tamte rejony i kilka fajnych dróżek pomiędzy Kristiansand i Bergen, o których nie wspominają przewodniki.
Mam tam kilkoro znajomych, więc byłyby zapewnione mety tak w Norwegii, jak i w Finlandii (o ile zmodyfikowałbyś trasę).
2. Jestem dosyć odpornym na wszystko towarzyszem podróży.
3. No i latem nie jest tam tak makabrycznie gorąco, jak na południu - dla mnie jest to decydujące.

Ale nie to, żebym się narzucał, tak tylko.

@sniadanie : planuje wyruszyc okolo 24-go czerwca. Mam do dyspozycji 3 tygodnie. Jeśli wybiore wariant południowy to pewnie zahaczę o Stambuł. Rozumiem, że swój głos oddajesz na Bałkany ?:)

@mrówkojad : sprzęt potrzebny na obydwa kierunki w większości już mam. Może jedynie zmienię namiot na coś bardziej wiatroodpornego (chociaż ten, którego używałem w tym roku przetrwał całkiem niezłe wiatry w Hiszpanii). Dzięki za głos :)

Widokowo trasa na północ będzie na pewno oszałamiająca. ALE Skandynawia nawet w środku lata stawia bardzo wysokie wymagania wobec sprzętu turystycznego - namiot musi być odporny na spory deszcz, bardzo silny wiatr i dać się rozbić na makabrycznie kamienistym podłożu. Będziesz potrzebował naprawdę dobrego materaca, żeby odizolował cię od zimna i kamieni, że o ciepłym śpiworze nie wspomnę. No i to wszystko będziesz musiał spakować w 100% wodoodporne bagaże. Również ciuchy motocyklowe będą musiały znieść więcej niż gdziekolwiek indziej w Europie.
Podsumowując - polecam wariant północny, ale przygotowanie "sprzętowe" może znacząco powiększyć budżet. A braki w sprzęcie mogą przy słabszej pogodzie zamienić fajną przygodę w walkę o przetrwanie całkowicie pozbawioną frajdy.

Pozdrawiam

Jeśli wybierzesz trasę drugą, jest szansa, że się przetniemy. Oczywiście, o ile wyruszymy w podobnym terminie. Punkt L przesunąłbym zdecydowanie do Stambułu. Z Sozopolu to tak niedaleko.