09.05.2011 20:16

Marzenia a rzeczywistosc....

Huh...dawno mnie tu nie bylo :) Ostatni wpis na tym blogu wyszedl spod mojej reki 5-go lutego 2010 czyli grubo ponad rok temu. Poczytalem sobie wlasnie moje wpisy z tamtego okresu i od razu przed oczami mignely mi obrazki z chwil, kiedy beztrosko pomykalem sobie na mojej ówczesnej 'niebieskiej strzale' - BMW K1200S.
Czasem zadziwia mnie jak wiele moze sie w zyciu wydarzyc przez 15 miesiecy... W moim przypadku najwazniejszym wydarzeniem byly narodziny mojej slodkiej córeczki, który to fakt spowodowal, ze w znacznej mierze musialem zmodyfikowac plany zwiazane z przesiadka na bardziej 'wyprawowy' motocykl a co za tym idzie rezygnacje z wyjazdów na dalekie wyprawy na dwóch kólkach. Moje koszty utrzymania wzrosly niepomiernie i  czasy kiedy bylem w stanie w ciagu kilku miesiecy zmienic 3 motocykle odeszly w niepamiec.
Zycie wymusza zmiany planów ale nie musi to wcale oznaczac rezygnacje z nich.
Wiem, ze wczesniej czy pózniej nadejdzie taki moment, kiedy bede mógl znów spakowac kufry i wyruszyc gdzies daleko...Jak na razie postanowilem, ze czas spedzany na opiece nad moim szkrabem poswiece równiez na planowanie i przygotowywanie sie do chwili, kiedy spelni sie moje marzenie.

Na przyszly rok planuje zakup Suzuki DL 650 V-Strom. Od dluzszego juz czasu sledze przerózne fora i strony internetowe poswiecone porównaniom motocykli przeznaczonych do dalekiej turystyki. Wiekszosc osób majacych okazje uzytkowania tego wlasnie modelu Suzuki wyraza bardzo pochlebne opinie o przydatnosci DL-ki do dalekiej turystyki, chwalac zarówno niskie zuzycie paliwa, niezawodnosc podzespolów i silnika czy wreszcie komfort podrózowania.

Przez jakis czas moim docelowym wymarzonym motocyklem wyprawowym bylo BMW F800 GS jednak rozwazajac przerózne 'za' i 'przeciw' moja opinia zaczela przechylac sie w strone Suzi. Porównujac oba te sprzety oraz obmyslajac hipotetyczne trasy wypraw uznalem, ze nie potrzebuje wlasciwie motocykla, którego jednym z podstawowych zadan jest jazda po bezdrozach i lekkim terenie (BMW) i skoro zamierzam 90% moich podrózy spedzac jadac po asfalcie, trzeba wybrac sprzet dostosowany raczej do tego typu podrózy. Niebagatelna role odegralo tez porównanie cen obu sprzetów. Suzuki jest znacznie tansze od BMW a wybierajac sie w daleka podróz musimy brac równiez pod uwage koszt doposazenia motocykla w akcesoria dodatkowe. Kalkulujac koszty wszystkiego, co bedzie mi potrzebne wyszlo mi na to, ze za cene w pelni wyposazonej do wypraw Suzuki DL kupie conajwyzej golutkie F800 GS w wersji podstawowej i nie zostanie mi wiele w portfelu na realizacje moich zamierzen odnosnie trasy przejazdu.
Na chwile obecna wciaz dosiadam niezawodnej Hondy CBF600S, która przejechalem juz ponad 25000 km. Moj instynkt w wyborze niezniszczalnego motocykla do dojazdów do pracy nie zawiódl mnie. CBF-ka to idealny przyklad, ze dobrze serwisowanym motocyklem mozna zajechac na kraniec swiata i dalej :) Regularnie wymieniam w niej olej i klocki hamulcowe, ostatnio, po przejechaniu 20000 km wymianie ulegl system napedowy (lancuch i zebatki) - poza tym nic nie stuka, nie puka i nie brzeczy :) Po prostu japonska niezawodnosc :) Demonem predkosci moze nie jest ale kilka dni temu dalem niezla lekcje startu spod swiatel pewnemu osobnikowi zasiadajacemu w nowiutkim Bentleyu GT ( eh...od czasu do czasu odzywa sie we mnie zylka 'sciganta', szybko jednak ja poskramiam majac przed oczami zniewalajacy usmiech mojej córeczki czekajacej na mnie w domu :) )
Ta troszke nierozwazna nuta koncze moj wpis, majac nadzieje, ze zapoczatkowal on u mnie nowa wene twórcza, która bede mógl podzielic sie z czytajaca moje wpisy bracia motocyklowa :)
Ponizej moja (prawie) codzienna droga do pracy :)
Komentarze : 4
2011-06-14 07:45:57 Motulo

Gratuluję córeczki i oby poszła w ślady taty:)
A maszyny widzę niezłe dosiadałeś:D

2011-05-10 15:09:22 CafeMaster

Dzieki @morham i @beebas za mile slowo :)
Mala oczywiscie jest juz na biezaco zaznajamiana z motoryzacja - jak na razie lalki ida w kat na rzecz zabawkowych samochodów i motocykli :) Niedlugo zakupie jej pierwszy trójkolowiec na pedaly :) Talent wrodzony (po tatusiu oczywiscie) :)
Pozdrowienia ze slonecznego Londynu...

2011-05-10 13:07:30 beebas

Powodzenia w życiu :-)
Niech Ci się szczęści jak najlepiej a co do częstotliwości pisania to lepiej rzadziej o czymś niż często o niczym :-)
Za niedługo będziesz śmigał z córą a zanim się obejrzysz to za córą ;-)
Motocykle to w końcu "sprawa rodzinna" nie?
:-D

Pozdro

2011-05-10 07:47:52 morham

Bardzo, bardzo przyjemnie czyta się takie wpisy.

  • Dodaj komentarz
FotoBlog
Galeria:
BMW K1200S
[zdjęć: 21]

Tagi

600 (9), 650 (2), 2012 (2), Adventure (3), Bałkany (3), Bmw (16), cbf (10), CBF 600 (6), Czarnogóra (3), deauville (2), dookola (1), Europa (2), Francja (2), GS (4), Hiszpania (7), honda (20), Honda CBF 600 (2), kemping (2), Lizbona (1), Luxembourg (1), motocyklowa (15), niemcy (4), parking (2), podróze (3), Polska (2), Portugalia (8), R1200GS (3), R1200GSA (11), Turystyka (27), wyprawa (3)

Kategorie